Po ponad dwóch miesiącach od śmierci 17-letniej Agaty z Wejherowa, której ciało znaleziono w parku koło plaży w Gdańsku-Brzeźnie, prokuratura i policja nadal są daleko od wyjaśnienia sprawy. Kluczowe mogą się jednak okazać opinie biegłych. - Czekamy na nie z niecierpliwością - słyszymy w prokuraturze.

Nikt w tej sprawie nie został dotychczas zatrzymany, nie odnaleziono także narzędzia zbrodni ani roweru, którym w dniu śmierci poruszała się po Trójmieście 17-letnia licealistka.

- W charakterze świadków przesłuchano już kilkadziesiąt osób. Wiele z nich zgłosiło się, reagując na publikowane w mediach komunikaty. Niestety, żaden świadek nie doprowadził do tzw. przełomu w sprawie - mówi "Wyborczej" Ewa Burdzińska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa, która nadzoruje śledztwo.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze