W ciągu dekady 15 proc. światowych rezerw walutowych będzie denominowanych w chińskim juanie. Londyn ogłosił właśnie, że chce się stać największym poza Chinami centrum obrotu walutą Państwa Środka

Z opublikowanych dokładnie rok temu danych wyszło na jaw, że Chiny wyprzedziły Japonię i stały się drugą największą gospodarką na świecie. W 2010 roku chiński PKB wyniósł ok. 5,8 bln dolarów.

Ze względu na specyficzny model chińskiej gospodarki, w której cały czas dużą kontrolę mają władze w Pekinie, waluta Państwa Środka nie odgrywa znaczącej roli w wymianie międzynarodowej. Według danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych, który prowadzi globalne statystyki na rynku forex, dzienny obrót juanem stanowił zaledwie 0,9 proc. dziennych obrotów wszystkimi walutami.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze