Czerwone berety, kamuflażowe ubrania, broń w ręku: specjalne oddziały policji paradują ulicami Banja Luki w serbskiej części Bośni i Hercegowiny. Nad nimi powiewają flagi w serbskich barwach narodowych, gra głośna muzyka orkiestry dętej.
W ten sposób jak co roku coraz bardziej radykalizujące się polityczne kierownictwo bośniackich Serbów upamiętnia dzień ustanowienia swojej autonomii 30 lat temu, a publiczna telewizja Republiki Serbskiej, RTRS, transmituje ją na żywo. I to mimo że takie marsze są właściwie zakazane.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zachód stworzył na Bałkanach niebezpieczny precedens: jeżeli kosowscy Albańczycy mają prawo do własnego państwa, to dlaczego takiego prawa nie mają bośniaccy Serbowie? Albo bośniaccy Chorwaci? Albo macedońscy Albańczycy? BiH to sztuczny twór; 3 główne grupy etniczne serdecznie się nienawidzą. Nie wiem czy nie byłoby rozsądniej dołączyć Rep. Serbską do Serbii, część chorwacką do Chorwacji, a z pozostałej części stworzyć niewielkie państwo BiH z muzułmańską większością. Tyle że to stworzy kolejny precedens i podgrzeje podziały w wielu innych krajach.
Np. naród chorwacki ma kompleksy Ante Pavelicia, jak oni tam skandują na meczach? Za wród wremieni czy jakoś tak. No i dodajmy "Sława Ukrainie" narodu ukraińskiego z kompleksem Szuchewycza i Bandery.
Akurat BiH to przykład, w którym jaką taką stabilność w przeciagu ostatnich 20+ lat udało się utrzymać. Fakt, że to nie jest państwo zdolne utrzymać się samodzielnie, ale jak na razie jego mieszkańcy maj lepszy życie niż w latach 90-tych.
Jeśli chodzi o sztuczność, to sama Jugosławia, ale na większą skale, był podobnie sztycznym tworem, który jakoś przez kilkadziesią lat utrzymał sie jako w zasadzie byt samodzielny (nawet od ZSRR). Do jej rozpadu (i późniejszy wojen) nie mnie niż tendencje odśrodkowe przyczyniła sie serbsi nacjonalizm Miloszewicza, który był duża zmianą w stosunku do zachowawczej polityki narodowej Tito.
Nie wiem, czy w perspektywie kilkudziesieciu lata coś podobnego nie będzi miało szansy powstać na gruzach Izraela i tzw. Autonomi Palestyńskiej. W zasadzie to chyba jedyna szansa na jakąś stabilność w Palestynie (oprócz totalenj czystki zrealizowanej przez jedną, albo drugą stronę).
Przegrali wszystkie wojny to o Serbach? No to sprawdź jak walczyli z Austro Węgrami w 1914-15. Podpowiem: mała Serbia dwukrotnie wyrzuciła wojska imperium Habsburgów. Dopiero niemiecka pomoc zdołała złamać opór Serbów
Przecież napisał "prawie wszystkie wojny".
Znaczy wojnę przegrali.
Wygrali w 1918. Byli częścią zwycieskiej koalicji i byli stroną układu wersalskiego. Byli też częścią zwycięskiej koalicji w 1945. Serbska partyzantka jako jedyna w Europie wyzwoliła kraj od władzy nazystów. Aha, i whgrali obie wojny bałkańskie w 1912 i 1913.
z nato ciężko było wygrać to prawda
I Bułgarów też.
Patrz, a tacy Polacy. Źle im było być częścią wielkich mocarstw i uparli się, żeby mieć własne państwo.
Serbowie mieszkający na terenie Bośni powinni mieć prawo samostanowienia. Tak jak mieli Litwini, Chorwaci, Słowacy, "Kosowianie"...
Bośnia jest niestety krajem do podziału. Eksperyment wielokulturowy się nie udał. Czas się z tym pogodzić.
mieli największe straty w przeliczeniu na liczbę mieszkańców - według takich kryteriów to sobie można wygrywać ile wlezie.
bośniaccy serbowie zawsze mogą się wyprowadzić do serbii, w końcu mają tam swoje ruskie państwo więc porównanie z nami i do czasów kiedy nie było wolski na mapie jest nietrafione
to tak jakby dać teraz prawo samostanowienia ślązakom czy kaszubom
A tak na serio, to niezłą patologię trzeba mieć w głowie żeby chcieć wojny. W praktyce Serbowie od dziesięcioleci mają wsparcie Rosjan, co przy obecnej sytuacji przekłada się na mocarstwowe ambicje tej nacji. Wygląda na to że są gotowi do mordowania swoich sąsiadów tak jak w latach 90-tych.
Bałkański kociołek jak zwykle "wrze".
Dajesz się nabierać na propagandowe zdjęcie. Wg Ciebie w wojsku powinni służyć kalecy na wózkach, dziadki albo grubasy? Mogę poszukać i przesłać zdjęcia jak wyglądały chorwackie jurne chłopaki od Gotowiny, albo kosowskie chłopaki z UCK. Nie różnili by się niczym.
To będzie Carolina Drüten z Die Welt. Użyła tego słowa dwa razy.
Jugosławia to było sympatyczny kraj dopóki tych bałkańskich świrów trzymał za mordę drug Tito.
Jak zmarł bałkańskie świry znowu ruszyły do organizacji swoich wolności.Europa się jednoczy Jugosławia się dzieli.Teraz jadąc przez ten kraj co parę kilometrów człowiek pakuje się na nową granicę,nowych celników,nową ochronę granic.
Spotkałem się z tym że niektórzy celnicy pokpiwali z nowych porządków ale nie politycy.
Nowa fucha,nowe tytuły,nowe pieniądze.Nowe świry!
Na granicy między Republiką i Federacją nie ma żadnych kontroli. Przejeżdża się bez zatrzymywania, tylko mija się groteskowo wielkie tablice, a jakby ktoś ich nie zauważył, to widzi, że na drogowskazach tekst cyrylicą wędruje na górę, a łaciński na dół, a przy drodze widzi morze serbskich flag.
w części chorwackiej widać morze chorwackich flag
bo chorwaci to takie same świry jak większość słowian
przy okazji czerpią garściami z tradycji ustaszy i ante pavelica
A zachodnioeuropejskie?
Kraj Basków, IRA, Katalonia?
Jedna podpowiedź. W biednych krajach łatwiej o populizm. Pytanie dlaczego wschód Europy (Środkowa Europa) jest biedny? Może dlatego, że od 1000 lat jest eksploatowana przez państwa stanowiące cesarstwo rzymskie Karola Wielkiego.
To może zamiast co rusz się dzielić, "wstawać z kolan" i wzajemnie wyrzynać mogliby w końcu coś sensownego zbudować?
Bardzo ciekawe, i wyjaśniające . A jednocześnie rysujące ponurą przyszłość, bo widać, iż żadna ze stron nie jest w stanie przyjąć wspólnych wartości, czyli mieszkać w jednym państwie. Tito, jaki był, taki był - ale zawsze był. I było jedno państwo, i się nie zarzynali sąsiedzi.
Trudno powiedzieć, jak ludzie widzą przyszłość, wg filmu "Bałkańska eksplozja", młodzież podejmuje próby wspólnego budowania przyszłości, ale pewnie to nie jest reprezentatywne. Po wielkiej powodzi sprzed kilku lat ludzie pomagali sobie bez względu na narodowość.
Pisz Pan na Berdyczów... tzn na Berlin
Pytanie, czy chcemy mieć ten bajzel w UE?