Zaniepokojone rosnącą niechęcią Chińczyków do zawierania małżeństw władze wzięły się do ostrego regulowania ślubnych obyczajów i utrudniania rozwodów.

Tekst z cyklu "Made in China" w magazynie "Wolna Sobota"

***

Rząd centralny wyznaczył 15 obszarów w dziesięciu prowincjach jako „strefy pilotażowej reformy ślubnej". Trzyletni eksperyment ma na celu wyeliminowanie „niewłaściwych tradycji". Chodzi m.in. o zwyczaj zwany naohun, czyli dosłownie „przeszkadzanie w weselu". Na prośbę weselników, których powinnością, jak to zapisano w starych tekstach, jest „pić i śmiać się, mówić i działać bez skrępowania", młodzi muszą wykonać wiele czynności naruszających sferę ich prywatności.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Chinczycy powinni sie zenic z Hinduskami I wtedy ani jedni ani drudzy tesciowie nie beda oczekiwac posagu :-)
    @yogi&ranger
    Dobre! A przy odpowiedniej skali zjawiska znacznie spadłoby ryzyko konfliktów zbrojnych.
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    @yogi&ranger

    Jak Chinka będzie się żeniła z Indusem to tez się bilans wyjdzie na zero.

    TomiK
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Przecież u nas, na wiochach, też pokutują podobne, prostackie obyczaje, sprzed wieków. Niestety, wraz z migracją ludności, przeniosły się do miast. Byłem kiedyś na takim weselu, to wstydziłem się za tych ludzi, mimo , że sprawa w ogóle mnie nie dotyczyła. No, ale nic...Gorzko, gorzko...
    @votec
    Nie, nie przeniosły się do miast z migracją ludzi. Zawsze tam były.
    już oceniałe(a)ś
    7
    13
    @votec
    Najbardziej prostackim obyczajem sprzed wieków jest wprowadzanie penisa do pochwy. Słyszałem, że też gdzieś to pokutuje po wiochach...
    już oceniałe(a)ś
    10
    25
    @tomekm1804
    Nie. Chlanie na umór na mieszczańskim weselu (i generalnie w tym środowisku) było nie do pomyślenia (mam na myśli mieszczaństwo, a nie miejską nędzę, która chlać lubiła, ale na weselicha zwyczajnie nie było ją stać). Podobnie jak obślinianie się, obściskiwanie (pomijając wszystko inne, mieszczanie byli na to zbyt pruderyjni), pijackie ryki uważane przez emitujący je element za śpiew, wymuszanie przez przypadkową żulię na organizatorach wesela wódy przez zagradzanie drogi po wyjściu z kościoła i kumulacja chamówy pod tytułem "gry". To wszystko przylazło do miast z beneficjentami awansu społecznego, a gdy awansowi społecznemu zaczął towarzyszyć materialny, przybrało formy groteskowo-zwyrodniałe, częściowo dzięki "branży weselnej" założonej przez cwaniaków z podklasy "zarobić a sienienarobić", którzy na przełomie ustrojów zwietrzyli koniunkturę. Tak zazwyczaj kończy się dopuszczenie ameb do pieniędzy.
    już oceniałe(a)ś
    29
    8
    @ariapura
    Szczerze mówiąc nic takiego ze wsi nie pamietam. Stawiałbym na rozbestwioną branżę weselną starającą się wymyślać coraz to nowe atrakcje.

    TomiK
    już oceniałe(a)ś
    1
    5
    "jak ten z prowincji Hubei, gdzie na początku roku młoda para została przywiązana do drzewa"

    ...albowiem panna młoda przywiązana do drzewa jest mniej awanturująca się!
    już oceniałe(a)ś
    34
    6
    To akurat dobry pomysł - niektóre starożytne tradycje trzeba wykorzenić, nie spełniają już swojej funkcji i są wręcz szkodliwe.
    @Pawel-
    I co?
    Chciałbyś, żeby Kaczyński zarządził odgórnie regulację oczepin i wysokość posagu, a funkcjonariusz PiSu egzekwował to na każdym weselu?

    Obawiam się, że na tym właśnie polega "soft power" Chin, przyszłego mocarstwa światowego.

    Brrrr....
    już oceniałe(a)ś
    13
    4
    W Polsce ślub to przede wszystkim coraz częściej przedsięwzięcie biznesowe na które powinni się złożyć wszyscy zaproszeni na wesele goście, którym też często wyznacza się minimalną sumę do wpłaty.
    Urządzenie wesela musi się opłacić...
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    W Polsce też by się przydało. Byłam w życiu (jeszcze jako dziecko) na jednym weselu. Powiedziałam sobie, że więcej nie będzie i dotrzymałam słowa. Po moim ślubie (na którym były 4 osoby - my i świadkowie) poszliśmy do cukierni przy pl. Victora Hugo, bo to najbliżej Paris PAN. Polecam ten wariant z całego serca...
    @kiciah!
    Ale wtedy nie wysłuchasz dowcipów pijanego wujka :(
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Kosznar
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    "obok zakazu plucia na ulicy czy paradowania z gołym torsem podczas upałów."

    Nie torsem. Łażą z wypiętym zazwyczaj okrągłym brzuchem.
    @RyoIshizaki
    Właśnie dlatego, że zakazano zdejmowania koszuli. Chodzenie z odsłoniętym brzuchem to efekt obchodzenia przez mężczyzn tego zakazu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1