"To jest moje marzenie. Projekt, który może wydawać się szalony, ale ma sens". W sobotę rano Recep Tayyip Erdogan w cieniu nowej wieży Camlica wysokiej na 580 metrów i służącej do przekazywania sygnałów radiowych i telewizyjnych nadawanych z azjatyckiego wybrzeża miasta dokonał kolejnej wielkiej inauguracji w ostatnich dniach. Po otwarciu 28 maja nowego meczetu na centralnym placu Taksim w Stambule teraz zapowiedział rozpoczęcie prac nad Kanałem Stambulskim. Zaczną się w czerwcu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Hitler też budował .."kanał Gliwicki" ...a wszyscy żle skończyli lub mam nadzieje źle skończą :)
Ten kanał, „drugi Bosfor”, to nie jest nowy pomysł. Pomysł liczy sobie kilkadziesiąt lat, a sam projekt powstał w 2011 roku, zanim Erdogan stał się nowym sułtanem, tylko że dotychczas Turcja nie miała środków na jego realizację. Dziś ma.
Pomysł ma sens, bo Bosfor jest trudny w nawigacji, zakorkowany statkami, i w dodatku grozi Stambułem katastrofą ekologiczną, bo dziś przez środek miasta Bosforem przepływa wszelkie świństwo - ropa, gaz, chemikalia, you name it, i poważne wypadki się zdarzały, a zgodnie z Konwencją z Montreux nikomu przepłynięcia przez Bosfor odmówić nie wolno.
Rzecz tylko w tym, że ten projekt godzi dramatycznie w interesy Rosji, bo gdy kanał powstanie, rosyjskich statków i okrętów można będzie do niego nie dopuścić, a sam Bosfor zablokować jakimś przypadkowym zatonięciem jakiegoś złomu, i go potem 5 lat wydobywać.
Dlatego teraz wszystkie trolle Putina będą przeciw projektowi nadawać we wszystkich mediach, używając argumentów nawet tak idiotycznych, jak ten niby ekologiczny, że jakoby nowy kanał wleje wody Morza Śródziemnego do Morza Czarnego. Tymczasem Morze Czarne ma ujemny bilans wodny i jest od 10 tysięcy lat, od czasu gdy topnienie lodowców podniosło poziom mórz na tyle, że zalały one cieśniny tureckie, zasilane stałe i mocno przez wody Morza Śródziemnego przez Bosfor właśnie. Gdyby nie to zasilanie Morze Czarne miałoby poziom niższy o 200 metrów.
Kanaliami.
Populistyczna władza nie może zwyczajnie rządzić. Oni muszą robić rewolucję, także gospodarczą, choćby nawet pozbawioną podstaw ekonomicznych.
"a niechaj narodowie wżdy postronni znają
że Turczyny niegupie
tyż sfuj pszekop majom"
---
aby Turcja rosła w siłę, a Turcy żyli dostatniej
I Kanał Mazurski.
Trudno też nie zauważyć korelacji skali dyktatora ze skalą przekopu..
Żeby tylko nie wkurzył zanadto Ruskich bo mu za friko zrobią zrobią przejście przez Bosfor szerokie na 15 km i to 5 minut. Tylko potem nie doliczy się co piątego Turka.
nie ma tam ważnego układu międzynarodowego.
Zobacz jak to działa: niemal 100 lat potem, kraj nie może swobodnie zarządzać cieśniną znajdującą się na jego terytorium. Cieśniną będącą w pierwszej 10 na świecie, jeśli chodzi o znaczenie strategiczne.
Dziś Nato, zwłaszcza Stany Zjednoczone, mają utrudniony, wręcz uniemożliwiony, dostęp do morza Czarnego, i tyn samym Ruskie mogą dusić Mariupol jak chcą.
Gdyby Nato mogłoby mieć obecność w cieśninie Kerczeńskiej taką, jaką by chciało, nie doszłoby do aneksji Krymu. Po prostu tych "niezidentyfikowanych" zielonych ludzików wystrzelaliby jak kaczki, no bo "przecież to jakiś handlarz narkotykami wyszarpuje sobie państewko, no skoro to nie są rosyjskie wojska, to na pewno jakiś baron narkotykowy"
Erdogana nie cierpię. Jest to autokrata jakich mało. Ale jest to ważny dla nas autokrata, nacisk na Kacapię przez Turcję jest bardzo ważny.
I dlatego trzeba mu pozwolić to zbudować, nawet jeśli będzie miało to wpływ na środowisko. To drugie można zmniejszyć, spróbować poprawić w innym miejscu by zrównoważyć efekt.
Jak Putler zobaczy amerykańskie, brytyjskie i francuskie krążowniki na morzu Czarnym, to będzie mniej się awanturował, dużo mniej.
Napisałem krążowniki, bo lotniskowce mogą przepływać. Tylko, że w zasadzie bez eskorty - trochę głupio by było wysłać taki na rzeź..
CPK już wybudował
Jest w trakcie .
Drony już ma!
I milion nieistniejących mieszkań.
ps tyko tu, miękkim ch.. zrobieni kopią kanał na 5 m (nie wiedząc, że WCIAŻ siły natury będą go zasypywać)
Większość kanałów jest wciąż zasypywana przez siły natury
Nowy kanał potencjalnie odetnie Rosję od dostępu do Cieśnin i Morza Śródziemnego, o co Rosja niezmiennie walczy od ponad 200 lat, bo w nim Konwencja z Montreux oczywiście obowiązywać nie będzie. Wystarczy, żeby jakiś statek przypadkiem zatonął w Bosforze i go zablokował, a do przejścia przez nowy kanał można nie dopuścić, kogo się nie lubi, i zablokować jego flotę na Morzu Czarnym. O to idzie gra ono to Rosja się wścieka. I dlatego ten kanał zapewne sfinansują USA i UK, na co liczy Erdogan.
W warunkach wojennych Turcja może sobie spokojnie blokować Bosfor, bo i co jej kto zrobi - tak, jak to było podczas I wojny światowej. Brytyjczycy wspólnie z aliantami próbowali wówczas tę blokadę przełamać i dostali niezłe bęcki.
To jedyny merytoryczny komentarz, a nie jakieś opisy histerycznych stanów emocjonalnych. I oczywiste jedyne możliwe odniesienie. Do przekopu Mierzei Wiślanej. Ogromne skupienie na własnym podwóreczku, wzrok sięga nie dalej niż do Elbląga. Polska i Polacy skupieni na sobie i własnych wyobrażeniach.
Merytorycznie to bym się zgodził. Ale co do historii: jakie okręty Kriegsmarine masz na myśli? Ten zdobyczny grecki niszczyciel? Bo niczym innym nawodnym Niemcy na Morzu Śródziemnym nie dysponowali.
Bosfor zapchany,poważnie?Konwoje płyną bez przeszkód ilość statków tak jak w Kanale Sueskim nie jest ograniczona(28).Erdogan jest takim samym specem jak białoruski kołchoźnika od ciemiężenia własnego narodu.
i metr mułu