"Mały, ale wariat. To zabawne określenie wydaje się doskonale pasować do rosomaka" - pisał w "Wyborczej" dwa lata temu Robert Jurszo (link do tekstu poniżej). Stany Zjednoczone, wtedy jeszcze rządzone przez Joe Bidena, akurat wprowadzały ochronę tego niewielkiego drapieżnika.
Przez ostatnie dziewięć lat naukowcy pobierali próbki genetyczne rosomaków z Norwegii i Szwecji. Chcieli oszacować wielkość i zmiany w występowaniu populacji tych zwierząt. Łącznie zebrali próbki od 2,5 tys. osobników. I co ważniejsze: mają dobre wieści.
Wszystkie komentarze
Śniło mi się to długie lata