W niedawnym wywiadzie dla "Wyborczej" dyrektor generalny Lasów Państwowych Witold Koss przekonywał, że jest za poszerzeniem obszarów chronionych. Mówił m.in. o tym, że LP chcą "wyjść z inicjatywą zwiększenia liczby rezerwatów przyrody w Polsce", popierał utworzenie Turnickiego Parku Narodowego i Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
Jednak w ubiegłym tygodniu dyrektor generalny Koss wydał regionalnym dyrekcjom LP w całym kraju dyspozycję, by nie wyłączały z wycinek już żadnych lasów - poza tymi, które na początku stycznia wskazał resort klimatu i środowiska, nazywając je "10 najcenniejszymi lasami".
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ale jest po staremu. Wystarczy pójść do lasu. Rźnięcie na potęgę trwa. Od momentu gdy posłanka Filiks, która na lasach "wjechała" do Sejmu, wygłosiła swoją sławną samokrytykę ("Przepraszam zakłady usług leśnych i przepraszam branżę drzewną, że doszło do tego, że te nasze decyzje, z którymi ja się identyfikuję, nie były poprzedzone dialogiem i rozmową z państwem."), można było być pewnym, że w lasach będzie po staremu. Polityka leśna to, jak do tej pory, największe rozczarowanie tej kadencji.
Nic to nie da, trzeba ich odciąć od lasów. Lasy Państwowe trzeba odciąć od lasów, najlepiej piłą łańcuchową. Cywilny nadzór nad Lasami Państwowymi.
Dobra zmiana trzyma się mocno.
zmienią, wymaga to czasu, tu i ówdzie juz sie zmienia
Niezbędne jest wprowadzenie cywilnej kontroli tak jak w przypadku innych służb mundurowych.
mdosa
Zgadzam się w zupełności. Obsada tych ministerstw jest do wymiany.
Zgadzam się w zupełności. Obsada tych ministerstw to jest porażka.
Też tak uważam. Z tym, że Kloska najgorsza.
Nie ma żadnej elementarnej wiedzy nt. resortu oprócz zapału działaczki.
tez tak uważam
jak się obstawia ministerstwo środowiska politologami to takie są efekty
Jeszcze to dziwne ministerstwo od talonów dla starannie wybranych, odrażające
Drwal ma pracować zgodnie z wymysłami "aktywisty". Wówczas zakwitnie szczęście. Jak w bolszewickiej Rosji w 1917...
Traktujesz las jako fabrykę desek?
Wycinka lasow, a tymczasem na stronie UM Katowice takie komunikaty:
Departament Monitoringu Środowiska Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska przekazał w dniu 26.02.2024 r. powiadomienie o ryzyku wystąpienia przekroczenia średniodobowego poziomu dopuszczalnego (50 µg/m3) dla pyłu zawieszonego PM 10 w powietrzu na terenie miasta Katowice w rejonie dróg.
Przewidywany czas trwania ryzyka od dnia 26.02.2024 r. do dnia 31.12.2024 r.
Departament Monitoringu Środowiska Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska przekazał w dniu 26.02.2024 r. powiadomienie o ryzyku wystąpienia przekroczenia średniorocznego poziomu dopuszczalnego (40 µg/m3) dla dwutlenku azotu w powietrzu na terenie miasta Katowice w rejonie Autostrady A4.
Przewidywany czas trwania ryzyka od dnia 26.02.2024 r. do dnia 31.12.2024 r.
A co ten smog powoduje? Może przestańcie palić w kopciuchach. Po to wam lasy potrzebne, żeby "odpylać" powietrze?
Mieszkam w bloku i niczym nie smrodzę! A do lasu chodzę, że odetchnąć powietrzem wolnym od samochodowej zarazy! A ty co ... gajowy, drwal czy jeszcze gorzej myśliwy?
W Austrii by ograniczyć tlenki azotu (diesle są głównym źródłem), lokalnie zmniejszają prędkość na autostradach. Takie kwaśne tlenki niszczą drzewostan.
No coś ty?! Suweren ma wolniej jeździć w swoich wypierdzianych przez Germańców kaszlokach?
A ty jako społeczeństwo co robisz w tym kierunku?
Myszki Miki "aktywistki" do władzy!
Znam sytuację w jednej z dyrekcji. Zwolnili niedawno dyrektora na nadania PiS, ale on to z rok temu już przewidział i zatrudnił w dyrekcji kolegę z PO, który to kolega, ma teraz wyciszać i tuszować sprawy (np. zakup leśniczówki o wartości 1,5 mln. za 9 tys. zł) i spowodować powrót tego starego dyrektora.
Dodam tylko, że obaj dla kariery i pieniędzy, gotowi by byli wyciąć wszystkie lasy w Polsce. Zresztą ten nowo zatrudniony ma firmę produkującą pellety.
Musimy o tym głośno mowić