Demokrata Gavin Newsom, gubernator Kalifornii, stawia na politykę klimatyczną i rozważa przyszły start w wyborach do Białego Domu w 2028 r. Krytycy twierdzą jednak, że niektórzy z jego wyborców mogą zostać zmarginalizowani.

Gavin Newsom, gubernator Kalifornii, spakował torby i swoje ambicje w poniedziałek, po czym poleciał do chińskich prowincji na tygodniową misję negocjowania porozumień klimatycznych.

W zeszłym miesiącu był jedynym Amerykaninem zaproszonym do przemówienia na forum ONZ w sprawie zmiany klimatu, gdzie potępił przemysł paliw kopalnych za to, co nazwał dziesięcioleciami "oszustw i zaprzeczania".

Śmiałe kroki w ochronie klimatu pomogą w drodze do Białego Domu?

Podpisał szereg ustaw i regulacji, których celem jest przyspieszenie odejścia najbardziej zaludnionego stanu w USA od paliw kopalnych, w tym zakaz sprzedaży nowych samochodów na benzynę od 2035 r. i prawo, które zakazuje dokładania dwutlenku węgla do atmosfery po 2045 r. Chce również skończyć z odwiertami ropy naftowej w swoim stanie, który jest jednym z głównych producentów ropy naftowej (również od 2045 roku).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Wreszcie jakiś mądry polityk w USA. życzę powodzenia radykalizm w poltyce klimatycznej jest koniecznością jesli mamy przetrwac a my nasladujmy Kalifornię pod tym wzgledem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Już sami Borg deklamowali jak mantrę: You have to adapt.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0