Na dobrą sprawę nikt nie wie, ile min, zatopionej amunicji, broni chemicznej i niewybuchów z obu wojen światowych i wszystkich powojennych działań wojskowych na Bałtyku zagraża dziś środowisku morskiemu i ludziom żyjącym na wybrzeżu. Unijny komisarz środowiska, litewski polityk Virginijus Sinkevičius podaje, że ok 300 tys. ton i ledwie dwadzieścia procent jest w ogóle oznaczonych. To szacunki.
– To, co wiemy na temat tego, gdzie w Bałtyku znajduje się broń, wiemy w dużej mierze z niemieckiej dokumentacji. Dla porównania, rosyjskie dokumenty jeśli są, to zawierają informacje co najwyżej orientacyjne - mówi kmdr Tadas Jablonskis, dowódca flotylli Marynarki Wojennej Litwy.
Wszystkie komentarze
Nie rozumiem tego uogólniania i wrzucania wszystkich ludzi do jednego wora.
Różnią się ludzie, a nawet uśredniając narody i kultury. Jedne są debilane jak ruscy, inne wyraźnie mądrzejsze jak północni Europejczycy i Anglosasi.
Ja sobie wypraszam nazywanie mnie bezmiernie głupim. Nie czuję wspólnoty mentalnej z troglodytami pokroju wszelkiej maści radykałów. Cenię człowieczeństwo i się nim szczycę.
Życie to spieranie się i ciągła walka mądrego z głupim.
Takie pierniczenie niczym się nie różni od trucia Franciszka, że obie strony wojny w Ukrainie są odpowiedzialne za pokój i przelewanie krwi.
Wal się!
Może i miałbyś rację, gdyby nie fakt że to właśnie mądrzy Anglosasi zdecydowali by nie zawracać sobie głowy wywożeniem na poligon i detonowaniem, tylko zajętą w okupowanych Niemczech amunicję i materiały wybuchowe hurtem wywalić do morza.
Już po wojnie, kiedy niby nie było pośpiechu.
Deal with it.
Chyba Volkswagen z okresu II wojny światowej, bo obecnie to raczej awaryjne gnioty.
1. Lexus – 76 punktów
2. Mazda – 75 punktów
3. Toyota – 71 punktów
14. Chevrolet – 48 punktów
24. Volkswagen – 31 punktów
Badanie przeprowadzone przez organizację J.D. Power, chyba 2016:
1.Mitsubishi 77
2. Peugeot 92
3. Skoda 95
13. Honda 124
13. Renault 124
13. Volkswagen 124
Posłużył się ,,metaforą” więc daruj sobie rankingi samochodowe
Fajnie jeżeli metafora jest trafiona, a nie na odwrót. Metafora typy "lekki jak kowadło" albo "cięzki jak piórko" też pewnie byłaby skomentowana na forum.