Na skalistym pustynnym płaskowyżu w Uzbekistanie firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zajmująca się energią odnawialną stawia ponad sto turbin wiatrowych.
A po drugiej stronie tego rozległego kraju Azji Środkowej, który nie ma dostępu do morza, właściciele tej samej firmy, emiraccy inwestorzy z branży paliw kopalnych, przeznaczają miliardy dolarów na rozbudowę elektrowni gazowej.
Zjednoczone Emiraty Arabskie, bogacące się przez dziesięciolecia na eksporcie ropy naftowej, chcą być teraz postrzegane jako przyjazne dla klimatu supermocarstwo energii odnawialnej, nawet jeśli przy okazji pomagają uziemić kraje rozwijające się na całym świecie w coraz większym zużyciu paliw kopalnych na całe dziesięciolecia.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Co?
Epoka pary to był już węgiel.