"Powrót wilka do regionów UE, w których jest on od dawna nieobecny, w coraz większym stopniu prowadzi do konfliktów z lokalnymi społecznościami rolniczymi i myśliwskimi, zwłaszcza tam, gdzie środki zapobiegające atakom na zwierzęta gospodarskie nie są szeroko wdrażane" - pisze Komisja Europejska w przesłanym w poniedziałek mediom komunikacie.
Dlatego KE "wzywa władze lokalne do pełnego wykorzystania istniejących odstępstw" oraz do gromadzenia danych na potrzeby przeglądu stanu ochrony. Jeśli chodzi o tę ostatnią sprawę, to aktualne dane naukowcy i wszystkie inne zainteresowane strony mogą przedłożyć KE do 22 września 2023 r.
Wszystkie komentarze
Jestem gotów osobiście wziąć udział w pozyskaniu myśliwego, ewentualnie ufundować nagrodę na najlepsze trofeum (jako kryterium może posłużyć zawartość alkoholu w farbie).
Pogłowie myśliwych w Polsce należy do najmniejszych w Europie. W krajach Europy Zachodniej jest ich kilkakrotnie a czasem kilkanaście razy więcej.
Przecież w Polsce wilk jest pod ochroną, w przeciwieństwie do krajów skandynawskich.
sugerujesz, że to zasługa prawicy?
W Skandynawii? Nie mam pojęcia.
Skoncentrujcie się na Kaczorach.
Donaldach?
Obok mnie, 500m, jest staw. Co roku zjawiają się kaczory.
Pięknie to wygląda.