Sezon pożarów potrwa jeszcze trzy miesiące, a ogień strawił już 9 mln hektarów terenu. I to nie jedyny rekord piekielnego lata w Kanadzie.

Sezon pożarów w Kanadzie jest rekordowy pod wieloma względami. Największy obszar zajętego przez ogień terenu wynosił dotąd 7,8 mln hektarów, które spaliły się w tym kraju w 1989 roku.

Dziś wiadomo już, że ogień zajął 9,2 mln hektarów a końca pożarów nie widać. Sezon potrwa jeszcze przynajmniej trzy miesiące, sprzyja mu susza i rekordowo wysokie temperatury. W tym roku wybuchło już prawie 3,5 tys. pożarów i to jednocześnie w całym pasie od wschodu do zachodu kraju.

Pożary w Kanadzie. Trujący dym, ewakuacje ludzi

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    K.O.N.I.E.C.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    A potem będziemy czytać w mediach, jak dziennikarze jarają się wzrostem PKB.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0