Powodem szybkiego znikania lodu w najwyższych górach świata jest globalne ocieplenie. Skutkiem mogą być zarówno niebezpieczne powodzie, jak i niedobory wody dla 240 milionów ludzi mieszkających w regionie.

Azjatyckie górskie giganty zmieniają się w zastraszającym tempie, o czym naukowcy i himalaiści alarmują od lat. Wpływa to nie tylko na turystykę dla zamożnych (komercyjne zdobywanie najwyższych szczytów) czy osiągnięcia sportowe zawodowych wspinaczy, którzy muszą adaptować się do nowych warunków, a w przyszłości prawdopodobnie zmieniać trasy przetarte przez poprzedników.

Topnienie lodowców staje się także coraz bardziej palącym problemem geopolitycznym. W regionie bezpośrednio otaczającym najwyższe Himalaje i Hindukusz mieszka około 240 mln ludzi. Czerpią wodę do picia, mycia się i chłodzenia się w upalne dni z wielkich rzek, które wypływają spod lodowców wysoko w górach. Woda z Himalajów i Hindukuszu (tzw. region HKH rozciąga się na 3,5 tys. km, od Afganistanu do Birmy) płynie m.in. w takich rzekach jak Ganges, Irawadi, Indus, Jangcy i Mekong. Korzystają z niej mieszkańcy aż 16 krajów, również tych najbardziej ludnych (mówi się, że łącznie dostęp do tej wody mają około 2 mld mieszkańców planety). Ale wody w tych rzekach będzie ubywać. Właśnie dowiedzieliśmy się, jakie są prognozy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Następna wojna światowa będzie o dostęp do wody.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Jakby wszyscy chcieli żyć przeciętnym standardem zachodniego czlowieka to już teraz potrzebne było by 4,5 Ziemii.A w Afryce czy Indiach dalej jak króliki się rozmnażają
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    I 100 mln ludzi ruszy do Europy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0