Ostatni wielki pojaw szarańczy został opanowany za pomocą ponad miliona litrów pestycydów o szerokim spektrum działania. Efekty wykorzystania chemikaliów można zaobserwować dziś - produkcja miodu spadła prawie o 80 proc.

Szarańcza pustynna nie zawsze jest groźna dla upraw. Owady żyją samotnie na suchych obszarach Afryki i Indii aż do momentu, gdy na półpustynny teren spadnie deszcz. Taki jak intensywne ulewy z 2018 roku, które doprowadziły do bezprecedensowej plagi szarańczy w Etiopii, Kenii czy Somalii.

Dorosłe owady tworzą wówczas grupy liczone w miliardach osobników i ruszają na poszukiwanie pożywienia, czyli pól uprawnych i pastwisk. Naraziły na niedobór żywności 20 mln ludzi w latach 2019-2021.
„Przy takiej skali problemu zastosowanie środków owadobójczych jest jedynym rozwiązaniem"- uznała Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) zaopatrując kraje dotknięte plagą w ponad milion litrów konwencjonalnych pestycydów o szerokim spektrum działania. Były używane niemal bez przerwy przez dwa lata i jak twierdzą naukowcy z berlińskiego think tanku TMG - nie brakuje przykładów na to, że chemikalia były przedawkowane i aplikowane wbrew zaleceniom ostrożności. A te głoszą m.in. by nie rozpylać środków w pobliżu uli, podczas kwitnienia roślin, na użytkowanych pastwiskach czy na terenach chronionych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    A legenda mówi że święty Jan żywił się szarańczą i miodem.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Jeśli szarańczę można schrupać na przystawkę, to warto ją "odławiać" / "nobel" za pomysł/ a nie traktować pestycydami.
    już oceniałe(a)ś
    12
    3
    A czemu głodni Etiopowie nie zjedli szarańczy?
    już oceniałe(a)ś
    7
    3