W południowoafrykańskiej prowincji KwaZulu-Natal mieszka blisko 25 proc. populacji nosorożca białego i nosorożca czarnego. W 2022 roku kłusownicy zabili w RPA aż 548 tych majestatycznych zwierząt. Statystycznie rzecz biorąc, jak wyliczyła organizacja ochrony przyrody Dogs 4 Wildlife, co 16 godzin w RPA ginie jeden nosorożec.
W samym KwaZulu-Natal śmiertelność tych zwierząt wzrosła ponaddwukrotnie. Dlaczego? Ponieważ kłusownicy drastycznie zmniejszyli populację nosorożców w innym parku w RPA - Parku Narodowym Krugera, który dotąd nazywano nawet światowym centrum kłusownictwa na ten gatunek. Natomiast w sąsiednich prywatnych rezerwatach łowieckich zaczęto regularnie obcinać nosorożcom rogi, więc ich wybijanie stało się dla kłusowników bezsensowne.
Wszystkie komentarze
A ty sku...esynom obcinałbym obie łapy i kulasy, żeby do końca swojego zafajdanego życia zastanawiali się nad własną głupota i byli przestrogą dla innych.
Kłusownikom powinno się odcinać coś innego niż rogi.
Najlepiej to co mają w gaciach