Od kilku dni ujawniamy na łamach "Wyborczej" kulisy konkursu Lasów Państwowych, w którym beneficjentami w większości okazały się parafie i instytucje kościelne. Nasi informatorzy nadsyłają nam dokumenty, które pokazują nowe wątki w sprawie bulwersującej samych pracowników LP.
W czwartek ujawniliśmy, że dopiero pod koniec października, czyli ponad miesiąc po terminie składania wniosków w konkursie, pracownik Lasów Państwowych pytał prawników o opinię na temat zmian w złożonych wnioskach konkursowych. Kilka tygodni wcześniej ten sam pracownik wysyłał maile do proboszczów, aby uzupełnili wnioski o kwotę, o jaką się ubiegają, oraz informacje, w jaki sposób promować będą Lasy Państwowe. Pracownik ten robił to, mimo że regulamin wyraźnie zakazywał zmian we wnioskach. A na dodatek księża, składając je, podpisywali się pod oświadczeniem, że zapoznali się z regulaminem. Chronologię wydarzeń przedstawimy pod tekstem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zaraz ci jakiś PiSowiec zarzuci że chcesz prywatyzować lasy państwowe. Oni idealnie manipulują mieszając Lasy Państwowe z lasami państwowymi.
Problem w tym, że Henryk Sienkiewicz to był taki ówczesny Ziemkiewicz. Innych oskarżał o przywary własnego środowiska. Przecież Kali to idealny opis Kościoła katolickiego.
Nie prawica, a tzw. "prawica". To co oni wyprawiają to numery a'la PRL.
Jeszcze zobaczymy uwłaszczenie w stylu PC na ekpresie wieczornym. Jedyna złodziejska partia, która się uwłaszczyła na części majątku RUCH -u. Mają doświadczenie jak nikt w robieniu przekrętów, dlatego Glapiński siedzi w NBP.
Krew się we mnie gotuje.
Lasów Państwowych ale nie lasów państwowych. L.P. powinny mieć tylko formę kontroli nad lasami, a nie zarządcy bezpośredniego.
Lasy powinny być państwowe, ale w znaczeniu "wspólne" i zarządzane w interesuje państwa (ekologii, społeczeństwa, przyszłych pokoleń), a nie w interesie kierownictwa L.P. i rządu
Chyba też nie. Prywatne przedsiębiorstwo jest nastawione na zysk, a w przypadku narodowych sreber nie o zysk powinno chodzić, tylko o ochronę tych dóbr i dobre nimi zarządzanie. Moim skromnym zdaniem trzeba rozpyerdolić instytucję LP i zbudować od nowa przedsiębiorstwo państwowe obsadzane z KONKURSÓW.