Dr Elisabeth Varga* pracuje na Uniwersytecie Wiedeńskim. To ona bada próbki z Odry, które dostała zarówno od strony niemieckiej, jak i polskiej. Do tej pory potwierdziła obecność prymnezyn typu B** w próbkach wody i biomasy. To toksyna, która może zabijać ryby i mięczaki. Była też częścią zespołu, który potwierdził zakwit złotych alg zdjęciami satelitarnymi. W najbliższym czasie zbada, czy prymnezyny występują w dostarczonych próbkach ryb i małży.
W połowie sierpnia GIOŚ wysłał w sumie 87 próbek do laboratoriów w Czechach, Wielkiej Brytanii i Holandii. Nie sprecyzował, do których placówek badawczych. Dotychczas opublikował jedynie zdawkowe komunikaty na temat wyników z Czech i Holandii, informując, że są one „zbieżne z wynikami polskimi". Czy obecność prymnezyn w ogóle tam badano? Też nie wiadomo.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Co sie czepiasz? Wszystkie laboratoria wykryły w próbkach H2O. Co prawda w różnym stężeniu, ale każda choć trochę nalazła!
Chłopski rozum tak, ale gdy ma się łeb buraka nic nie pomoże.
Chłopski, ale niezindoktrynowany przez kk i pis.
Skoro już obecnie zwykły emeryt nie jest w stanie wyliczyć ile traci na "ogłaszanych" podwyżkach emerytury w stosunku do inflacji i jakiej wysokości są potrącenia (pit i fuz) w stosunku do "13ek" i "14ek" to co tu mówić o proporcjach zasolenia wody w Odrze!!!
Niech te 70% (maksimum) obywateli, nadal przygląda się spokojnie jak obecna władza, mająca poparcie ok. 30% (z umysłami poniżej chłopskiego rozumu), urządza im życie. Dalej niech siedzą zadowoleni na kanapach, patrząc co min. Czarnek robi w szkołach z ich dziećmi...
Z tego co kojarzę, to jedyną firmą, która tak robi jest KGHM, bo ma własną stację monitorującą stan Odry. Teraz też podobno sami wstrzymali zrzuty jak zaczęło dziać się źle, zanim jakieś władze zareagowały.
Tyle że ich na to stać, inni oszczędzają i leją ile i co popadnie :-(
Ile zarobiliście na tych clucbaitach ?
Jakie to ma znaczenie, rtęć nie rtęć, skoro Odra jest martwa, bo pisowskie wody polskie woda się nie zajmują?
Nie byłoby mowy o rtęci itp...gdyby Twoi patroni pierwszego, drugiego dnia poinformowali opinie publiczną o skażeniu. Moradziecki dopiero po tygodniu wspomniał a cesorz żoliborski po 2 tygodniach...
Rtęć też się pojawiła w ilościach powyżej dopuszczalnych.
Spytaj się raczej twoich patronów jaki skład ma zrzucana woda z kopalni.
Oczywiście to tylko woda destylowana (sarkazm jakbyś kmiotku nie zauważył)
to pytanie być może padnie na sali sądowej. prawnicy organizacji przedsiębiorców zapewne już nad tym pracują