Zdjęcie Wioletty Kołodziejczyk zachwyciło internautów. Zrobiła je nieopodal miasta Koło w Wielkopolsce, na rozległych łąkach nad Wartą.
- To był zupełny przypadek. Pojechałam szukać rycyków, które tydzień temu wypuszczono w ramach projektu ochronnego, w którym brałam udział. Nagle na drodze zobaczyłam dudki. Żerowały sobie spokojnie, jeden brał kąpiel w piasku. To była rodzinka składająca się z pięciu ptaków, choć na zdjęciu są dwa. Wtedy wybiegł jeszcze zając, co dopełniło niesamowitości tego kadru - mówi "Wyborczej" autorka zdjęcia.
Wszystkie komentarze
gratulacje!
Jakie to ma znaczenie ? Fart, refleks i obraz się liczy.
Ma o tyle, ze w niespodziewanej, nagłej sytuacji nie ma czasu na ręczne ustawianie aparatu - ostrosc, kadr itp. Jak aparat zrobi to za ciebie - dobrze; jak nie - nie masz zdjecia!
Najlepszy aparat to ten ktory masz przy sobie :)
Chyba robisz jeszcze Zorką5
Nie przesadzajmy. Dziś każdy aparat ma automatykę ostrości i ekspozycji - to po pierwsze. Po drugie przez dziesiątki lat fotografowie przyrody (choćby Włodzimierz Puchalski) używali aparatów na film całkowicie mechanicznych, manualnych i pozbawionych nawet pomiaru światła, o automatycznej ostrości nie wspomnę. Dziwnym trafem pomiędzy latami 40. a 90. także powstawały podobne kadry.
Ma to znaczenie, oczywiście to nie jest najważniejsze, jak tu fajnie napisał @antec13 najważniejsze, by aparat mieć przy sobie w takiej sytuacji, a jak napisał @Teoo liczy się refleks i fart, ale sprzęt też ma jednak znaczenie. Kiedyś w jakiejś audycji radiowej słuchałem, gdy fotograf przyrody, niestety nie pamiętam kto, głównie chyba zdjęcia ornitologiczne robił, mówił, że lubi minoltę, bo ma taki tryb, że robi zdjęcia ciągle, seryjnie, a dopiero później się wybiera dobre ujęcia.
Ja mam Nikona D780, żona Canona EOS 5D. Na imieninach u cioci różnicy w zdjeciach nie ma żadnej; w terenie żona nawet nie fatyguje sie żeby zrobic pewne ujecia.
Moim pierwszym aparatem byl Pouva Start - wiem coś o manualnych aparatach!
Bezkrwawe Lowy niestety mi zaginely!
Uklony
Zakliknij tę fotę w środku tekstu. Przeniesie Cię na fejsbunika. Tam większe.