Centrum mikromobilności Amazona ma działać w dzielnicy Hackney, a dostawy piechotą i elektrycznymi rowerami typu cargo mają objąć 10 proc. londyńskiej strefy o najostrzejszych przepisach dla emisji.
Razem z elektrycznymi furgonetkami, których w całej Wielkiej Brytanii Amazon ma ponad tysiąc, według szacunków firmy uda się wykonać rocznie ok. 5 mln zeroemisyjnych dostaw (w tym ponad milion rowerami i na piechotę).
W najbliższych planach Amazona jest także zakup 37-tonowych elektrycznych ciężarówek, które mają powoli zastępować te z napędem diesla, oraz instalacja 30 tys. modułowych paneli fotowoltaicznych na budynkach firmy w Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla Amazon, ma to dać ok. 13 tys. MWh energii, czyli tyle prądu, ile potrzeba do zasilenia ok. 3,5 tys. domów w Wielkiej Brytanii przez rok. - Rowery elektryczne do przewozu ładunków bezpośrednio zastępują tysiące tradycyjnych przejażdżek vanem po londyńskich drogach i zmniejszają natężenie ruchu. Jest to znaczący postęp w naszej misji - pochwalił się na LinkedIn menedżer brytyjskiego Amazona John Boumphrey.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wyborcza relacjonuje, nie widzę tu wciskania. Każdy sam ocenia, na ile chce wierzyć deklaracjom globalnego giganta.
W tym czasie Jeff z kumplami wyskoczy sobie w kosmos i zrobi ślad węglowy jak 1000 furgonetek.