Do końca czerwca 16 drzew z całej Polski będzie rywalizowało w konkursie Klubu Gaja o tytuł Drzewa Roku 2022. Zwycięskie drzewo będzie reprezentowało nasz kraj w konkursie europejskim. - Coraz częściej zdarza się też, że ludzie zgłaszają do konkursu drzewa, którym coś zagraża. Chcą je w ten sposób spróbować ocalić - mówi Jacek Bożek, szef i założyciel Klubu Gaja.

Do 12. edycji konkursu Drzewo Roku Klubu Gaja zostało zgłoszonych ponad 40 drzew z całej Polski. Do finału dostało się siedem dębów, cztery lipy, dwa klony, buk, wiąz oraz jabłoń.

Co roku wśród zgłoszonych propozycji pojawiają się nie tylko imponujące pomniki przyrody, dobrze znane np. z pocztówek czy obrazów, ale także „zwykłe" drzewa, które są z różnych powodów ważne dla lokalnej społeczności. Takim drzewem jest np. tegoroczna finalistka, jabłoń Felicja, która rośnie w Długiem w woj. podkarpackim. 120-latka jest wyjątkowo okazała, w dodatku ciągle owocuje mimo podeszłego wieku. Felicja odegrała ogromną rolę w życiu kilku pokoleń, a obecnej właścicielce towarzyszy od lat.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Kiedy wokol pieknego debu widze nasadzone tuje to mi sie noz w kieszeni otwiera
    @eh3.14
    Nie denerwuj się to taki "polski" obyczaj
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @eh3.14
    A ja myślę o siekierze .)
    Choć na tuje wystarczy, chyba, scyzoryk.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Drzewa (wszystkie) są przedmiotem mojego uwielbienia zaraz po owczarkach niemieckich i innych zwierzętach ;) Potem długo, długo nic, aż gdzieś tam pojawiają się ludzie ;P I to wcale nie dlatego, że ja ludzi nie lubię, tylko dlatego, że większość z nich nie daje się lubić...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0