Z ochrony środowiska i klimatu Kostaryka zrobiła w ostatnich latach swój znak firmowy. Kraj ten zatrzymał wycinkę lasów tropikalnych, w których żyją bardzo rzadkie kwezale (marzenie ornitologów z całego świata), produkuje ponad 98 proc. prądu z odnawialnych źródeł, ale jednocześnie skomercjalizował dziką przyrodę dla turystów.

Wilgoć przykleja podkoszulek do karku. Trzask krótkofalówki, kilka słów po hiszpańsku. – Ticos! Mamy szczęście, znaleźli go w dżungli, ale musimy po cichutku podbiec kawałek – mówi Elvis, nasz przewodnik w lesie w chmurach. Łapie lunetę i statyw pod pachę. Truchtamy na palcach alejką przez środek dżungli w górach Tilarán w prowincji Puntarenas. Wreszcie dobiegamy na miejsce. Kolega Elvisa, inny przewodnik, wpatruje się w leśne poszycie nad naszymi głowami. Dla przeciętnego śmiertelnika z Europy nic tam nie ma. Elvis rozkłada statyw, chwilę mocuje się z lunetą, mierzy w gałęzie. Gotowe.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Uciekam tam juz od paru lat od srogiej u mnie zimy. To przepiekny i bardzo przyjacielski kraj. Dba bardzo o przyrode i jest niezwykle czysty. Nie ma armii, wiec ma bardzo duzo szkol, praktycznie w kazdej najmniejszej wiosce (troche uciazliwe do prowadzenia samochodu, bo przed szkolami trzeba ciagle zwalniac do 25 km/godz). Ludzie usmiechnieci i bardzo mili. Co krok male restauracyjki ze swiezymi rybami i owocami morza . Na dodatek doskonale owoce i warzywa, swietne sery i oczywiscie kawa, nie wspominajac o doskonalej reprezentacji w pilke nozna. Ocean pelen ryb, raj dla wedkarzy. Bylem tam ostatnio podczas kampani wyborczej, plakatow wyborczych bardzo malo, bo po co zasmiecac srodowisko. Polecam ten madry kraj, bo malo juz takich na swiecie, ja mam juz rezerwacje na przyszla zime.
    @MarekWMont
    Moje ulubione miejsce wypadu to: Villa Caletas kolo Jaco. Blisko wszystkiego, ale tez i z dala od tlumow - na szczycie gory w tropikalnej jungli z widokiem na zatoke Nicoya i Pacific. Trzy restauracje, hotel i kilkanascie willi na zboczach gory. Moja corka miala tam wesele ... za jedna piata kosztow w Stanach. Bezpieczny i przyjazny kraj ... i bardzo czysty.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Costa Rica - bogate wybrzeże. Jeden z niewielu krajów na świecie, który nie ma wojska. Brawo.
    @Wujekibomba
    No to putin może się wykazać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Wujekibomba
    'Jeden z niewielu krajów na świecie, który nie ma wojska.'

    Bo może sobie na to pozwolić...

    BTW, byłem tam, i znam miejsca gdzie szansa na kwezala wynosi koło 100% - ale musicie mi zapłacić... :-)))
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Piekny i bezpieczny kraj.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Kobiety, specjalistki od ratowania planety. Brawo.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Byłem, ładny kraj, cudowna przyroda, ale rzeczywistość wygląda trochę bardziej banalnie, wokół np trotugerro ogromne obszary wylesione i pasą się krowy sprowadzone z Indii. Gdzie indziej gigantyczne plantacje bananów owiniętych w plastiki przed muchami (szkodniki sprowadzone z Afryki). Ogólnie, fragmenty dżungli otoczone polami uprawnymi, pastwiskami, a palże przysypane plastikiem robią atmosferę syfu. Niewątpliwie bardziej dzika choć to efekt wtórny (upadku gospodarki) jest Wenezuela.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    A u nas przyrodę się niszczy, wycina nawet puszcze.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "Kostarykańczycy już w podatkach wystarczająco ponoszą koszty funkcjonowania parków narodowych, a turyści z zagranicy są po prostu bogatsi, więc stać ich na to, żeby zapłacić więcej." No, i w czym problem? W Polsce przy wstępie do parków narodowych też są zniżki dla mieszkańców okolicznych gmin.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Przez ponad dwa tygodnie będąc codziennie na plażach w Kostaryce nie widziałem łącznie tyłu śmieci na plażach ile jednego zimowego dnia w Stegnie..
    już oceniałe(a)ś
    1
    0