Złoża węgla kamiennego, o które chodzi, znajdują się na Lubelszczyźnie, w niedalekim sąsiedztwie Poleskiego Parku Narodowego.
Plan spółki Lubelski Węgiel przewidywał rozpoczęcie eksploatacji z dodatkowego pokładu węgla złoża „Bogdanka", a także zwiększenie wydobycia z kilku pokładów w obrębie złóż „Bogdanka" i „Lubelskie Zagłębie Węglowe – obszar K-3". Średnio 8,5 mln ton węgla rocznie. Decyzja w sprawie uwarunkowań środowiskowych została wydana przez lubelskiego Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska jeszcze w 2019 roku. Po odwołaniu trafiła z Lublina do Warszawy. A tam GDOŚ doszedł do wniosku, że raport oddziaływania na środowisko przedstawiony przez inwestora – czyli dokument, na podstawie którego w Lublinie decyzję wydano – w ogóle nie spełnia przepisowych wymogów i to w stopniu „uniemożliwiającym określenie skali przedmiotowego przedsięwzięcia oraz przeprowadzenie oceny jego oddziaływania na środowisko".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A może już sobie w łeb pier,,,olnął ???
Jeśli nie, proponuję się pospieszyć.
To taki sam fachowiec jak minister ciemnogrodu - Czarnek.
Nie jest to moja ocena, lecz chyba pisobolszewickiego dyrektora DGOŚ, tylko takiego co rozum posiada.