Amerykańskie uczelnie, inaczej niż większość europejskich instytucji szkolnictwa wyższego, to w większości prywatne instytucje (choć są też stanowe).
Ich utrzymanie, ale także rozwój możliwe są dzięki funduszowi inwestycyjnemu (endowment), który pochodzi np. z zapisów testamentowych czy darowizn, a który inwestowany jest na rynkach finansowych. To z tych zysków finansowana jest uczelnia, a kapitał ma zapewnić jej niezależność i przetrwanie.
Największy majątek ma uniwersytet Harvarda (szacowany na aż 53 mld dol.), za nim plasują się Yale (42,30 mld dol.), Uniwersytet Stanforda (37,8 mld dol.), Princeton (37,7 mld dol.) oraz MIT, czyli Massachusetts Institute of Technology (27,40 mld dol.).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czysty virtue signaling.
Jako z dnia na dzień? Od lat mówi się o niszczącym środowisko wydobyciu paliw kopalnych i o szkodliwym dla środowiska ich spalaniu. To nic nowego. Co najmniej 30 lat, jak nie więcej. Problem w tym, że jak się tylko mówi, to się nic nie dzieje. Dopiero publiczne protest i obostrzenia prawne doprowadzają do zmiany zachowań.