Cyrkulacja termohalinowa to globalny obieg wód oceanicznych, który obejmuje również Ocean Atlantycki. Konkretnie na tym obszarze globu została w nauce nazwana atlantycką południkową cyrkulacją termohalinową (Atlantic Meridional Overturning Circulation - AMOC).
Jednym z kluczowych elementów AMOC jest m.in. prąd zatokowy zwany Golfsztromem, który przy powierzchni oceanu transportuje ciepłe masy wody z tropików dalej na północ, a zimne wody na południe przy dnie oceanu. W pewnym uproszczeniu wszystko to sprawia, że Europa ma stosunkowo łagodne temperatury.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Przecież silne osłabienie golfsztromu mierzone jest od liku lat i ma to jednoznaczne skutki dla Polski w postaci przedłużającej się mroźnej zimy - na północnym wschodzie Polski nie ma wiosny już od trzech, czterech lat. Tzn. przedwiośnie z temperaturami nocnymi nawet do -10 utrzymuje się do końca kwietnia, co skróciło okres wegetacji roślin o dwa tygodnie. To wszystko nastąpiło w ostatniej dekadzie.
Ocean północny bez dopływu golfsztromu wychładza się zimą i blokuje (unieruchamia) wyż nad północno-wschodnią Europą od lutego do kwietnia. Wtedy wieje głównie z północy, z danych wieloletnich, to najrzadszy kierunek wiatru był w Polsce.
Polska jest na szerokości geograficznej środkowego Labradoru i Kamczatki. To tereny wiecznej zmarzliny. W Polsce jej nie ma, tylko dzięki Golfsztromowi.
Na windycom jest aktualna symulacja prądów morskich i temperatury morza. To nie jest wiedza zarezerwowana wyłącznie dla profesorów IO PAN. Parę lat temu regularnie GF pięknie sięgał do Spitzbergenu , teraz do sierpnia w zasadzie docierał tylko do Azorów. Dlatego też w Wielkiej Brytanii w czasie naszych upałów temp. nie przekraczała 20 C, w czerwcu było tam po 10 C. (teraz o 12.00 jest tam 15 C). Wtedy prądy morskie płynęły tam odwrotnie - z północy.
Sytuacja się pogłębia i nie rozumiem tego temperowania nastrojów przez profesora Piskozuba, wygląda to na jakieś poczucie odpowiedzialności profesora za ogólne poczucie kraju mlekiem i miodem płynącego. Tymczasem toniemy, proszę państwa, toniemy.
Mam podobne obserwacje jeśli chodzi o przedłużanie się przedwiośnia i jego skutki.
I do tego susza.
Zasadniczo w ostatnich 5 latach mroźną (i to umiarkowanie) zimę mieliśmy raz. I o ile przedwiośnie rzeczywiście się przedłuża, to jednocześnie przedłuża się jesień - w zasadzie pokrywa się już z astronomiczną.
no fakt !
i na potęgę mordują zwierzynę by pozyskać stosowny zapas ciepłych futer
i tna lasy by zgromadzić opał
budują ekskluzywne jaskinie ...
Chyba tylko ujawnili...
a teraz doczekaliśmy sie jej urzeczywistnienia
globalny GRZEJNIK/KLIMATYZATOR własnie sie stopniowo wyłącza ...
I dlatego klima musi mieć wymiennik na zewnątrz. Schładzanie mieszkania za pomocą otwartej lodówki i wentylatora daje efekt przeciwny do zamierzonego.