Jego spalanie jest jednym z powodów nie tylko katastrofy klimatycznej, ale też utraty zdrowia przez Polaków. Osób, które umrą przedwcześnie z powodu zanieczyszczenia powietrza, może być w kraju nawet 46 tys. Miliony chorują na przewlekłe choroby układu oddechowego, ale nie tylko.
Zanieczyszczenia, o których mowa, biorą się ze spalania śmieci (to wciąż w Polsce problem), węgla i innych produktów węglopodobnych, albo mówiąc wprost – taniego paliwa niskiej jakości.
Ekogroszek jest węglem. Powoduje poważne kłopoty środowiska i ludzi. Oczywiście można zawsze powiedzieć, że przedrostek eko- bierze się od pojęcia ekonomiczny, a nie ekologiczny. Pytanie tylko, czy to niedomówienie powinno obciążać klienta, czy sprzedawcę tego wynalazku. I skoro jest to rzecz bez znaczenia i nie wprowadza ludzi w błąd, to dlaczego nie dopisać na opakowaniu, że to ekonomiczny węgiel? Pobożne życzenie, prawda? Rzeczywistość jest taka, że wielu producentów przedstawia ekogroszek jako dobry wybór dla środowiska. Piszą o tym wprost na opakowaniu. Owijają opakowanie konarami i liśćmi drzew, źdźbłami traw albo łąką z kwiatami, sugerując, że to produkt przyjazny dla środowiska. Wystarczy wpisać w Google „ekogroszek” – przeglądarka sama podsunie przykłady. Kuriozalne wydają się przykłady producentów, którzy na opakowaniach rysują niedźwiedzie polarne albo psy husky. Są też dodatkowo motywy patriotyczne. Jeden z producentów ekogroszku napisał na opakowaniu: „polskie paliwo ekologiczne”. Inny zamieścił dzikiego bielika w konturze Polski. Bez trudu można znaleźć też sprzedawcę ekogroszku, który reklamuje się tym, że „dba o polskie powietrze”. Dlaczego? Bo to się opłaca. Bo ludzie wierzą, że gdy kupują ekogroszek, robią coś dla środowiska.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czytelnik - to taki, co zna nie tylko literki, ale i słowa.