Fundacja ClientEarth pozwała jednego z wiodących producentów "ekogroszku" za nieuczciwe praktyki rynkowe. Pozew liczący 38 stron mógłby równie dobrze dotyczyć wielu takich firm sprzedających ten konkretny rodzaj węgla. Prawnicy podkreślają jednak, że ich celem nie jest rozprawienie się z jednym producentem, ale z greenwashingiem w całej branży paliw.

Rozstrzygnięcie tej sprawy przez sąd może mieć ogromne znaczenie nie tylko dla samych sprzedawców ekogroszku, ale też dla ich klientów, z których wielu jest przekonanych, że jego zakup jest przyjaznym dla natury wyborem. Przed złożeniem pozwu ClentEarth zleciła badania, z których wynika, że przedrostek eko kojarzy się z ekologią, choć w rzeczywistości jest paliwem obciążającym środowisko. Na potwierdzenie tego ClientEarth ma m.in. ekspertyzę wykonaną przez naukowców z Politechniki Warszawskiej. Ci wykazali, że podczas spalania w kotle 5 klasy, a więc o najwyższej sprawności, ekogroszek:

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    "Ekogroszek" spalny w kotle 5 klasy jest mniej szkodliwy od węgla spalanego w kopciuchu. Nie oznacza to, że splanie tego paliwa jest ekologiczne. To tylko mniej czarnego lub brunatnego dymu i mniej pyłu. Reszta syfu leci w komin, truje i emituje CO2. Wydobycie tego paliwa degraduje środowisko tak samo jak każdego innego węgla.
    @frantz
    Niestety w słusznej sprawie tzn. zrobienia porządku z nazwą ekogroszek. Client Earth posłużył się wnioskami z raportu, w którym spalanie w kotle 5 klasy prowadzono niezgodnie z instrukcją obsługi. To spowodowało, że znaczna część węgla nie została spalona, a spaliny faktycznie były jak dla pozaklasowego kopciucha. Próba zwrócenia uwagi na ten element raportu z sugestią, by dodać jeszcze jedną serię badań, gdy warunki eksploatacji pieca będą właściwe ustawione (wskazówki jak ustawić parametry są zawarte w instrukcji) nie została przyjęta. Okazało się, że intencją badania było "sprawdzenie, jak wyglądają emisje w warunkach rzeczywistych, kiedy operatorem kotła jest osoba mając mizerne pojęcie o sterowaniu."
    Duża szkoda bo rozumiejąc nawet intencję, to dlaczego nie pracować nad poniesieniem kompetencji takich osób ? Jest oczywiste, że poprawne spalanie nigdy nie będzie "czyste", ale może/powinno być wielokrotnie mniejsze niż opisano to w zamówionym przez CE raporcie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @empi4822
    Dalej mamy emisję CO2. Dalej mamy popioły. Dalej jest pył.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawe. Przedrostki eko- i bio- producenci dopisują do tysięcy różnych wyrobów pod byle pretekstem i nikt tego nie weryfikuje. Nawet niektórzy ludzie nazywają siebie ekologami bo się za takich uważają i nie da się tego sądownie zweryfikować.
    Nienawidzę tych ściemniaczy marketingowych, ale walka z nimi jest trudna.
    Zwyczajowo mają prawo do bezczelnego kłamstwa w ładnym opakowaniu.
    Na razie udało się ustalić, że masło to naprawdę masło a sok to naprawdę sok.
    Z hamburgerami idzie trudniej, bo weganie protestują.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Pakowanie zwykłego węgla w worki trwa od wielu lat, nikt tego nie sprawdza, a co gorsza, większość ludzi myśli że to jest EKO.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Jak widzę jakikolwiek produkt z oznaczeniem "eko", to omijam szerokim łukiem! W 99,99% to ekościema!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    No to popatrzcie na dwa kominy. Mój, węgiel podpalany poprawnie, z góry, i mojego sąsiada, z ekogroszkiem. Żebyście się nie zdziwili.
    @widal53
    Oba kominy trują
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Z tego co wiem ludziom jednak się to podoba, dlaczego? ano np. kolega ma piec rotorowy na ekogroszek, w kotłowni czysto węgiel w woreczkach na stercie, raz na tydzień zasypuje zasobnik pieca, piec pracuje automatycznie sterowany różnymi czujnikami, po tygodniu z popielnika wiadro popiołu. Także jest wygoda, nawet jakby koszty były podobne to nie łazisz koło tego pieca. Czy to bardzo eko, no chyba nie bardzo bo to węgiel ale bez miałów także na pewno lepszy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    jak węgiel opakowany w worek staje się nagle eko, jest to tylko lepszej jakości węgiel
    już oceniałe(a)ś
    0
    1