Kancelaria Rö Radwan-Röhrenschef Petruczenko Tokarzewska złożyła dziś pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Zdaniem prawników firma wprowadza klientów w błąd, sprzedając węgiel z przedrostkiem „eko”, co potęgują jej działania promocyjne sugerujące, ze spalanie węgla w ogóle może być przyjazne środowisku.
W powszechnym przekonaniu - co zresztą wykazały badania konsumenckie przedstawione przez organizację - „eko” kojarzy się klientom z ekologią, a nie z ekonomią. Stąd wrażenie, że „ekogroszek” jest czymś lepszym dla środowiska. - Produkt węglowy „ekogroszek” sprzedawany jest w opakowaniach, które mogą powodować u konsumentów mylne przekonanie o rzekomej ekologiczności tego produktu. Chodzi tu o grafiki zawierające kolor zielony, motywy przyrodnicze, a także przekazy marketingowe sugerujące ekologiczny charakter sprzedawanego produktu - podkreśla Tomasz Szypuła, rzecznik fundacji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
tak, ale w tym przypadku nie ma to znaczenia dlatego że antracyt też nie kwalifikuje się jako "eko". Żadne z paliw stałych nie powinno mieć prawa do używania "eko" w nazwie.
Zresztą również gaz który jest mniej szkodliwy dla środowiska - w EU jest traktowany jako tzw "paliwo przejściowe" więc też nie jest "eko"
Nie o to chodzi, że są kamienie. Zresztą kamienie nie są szkodliwe dla środowiska, bo się nie palą.
Chodzi o oszukiwanie klientów, że workowany węgiel jest eko.
Mamy też narodowy ekosmog. Największy w Europie!
Ekogroszek, to nie jest produkt ekologiczny, tylko EKOnomiczny.
Niestety to badanie było przeprowadzone niezgodnie z zasadami eksploatacji (instrukcją obsługi).
Spalanie paliw stałych jest źródłem niskiej emisji zanieczyszczeń pyłami PM 10, PM 2,5 i benzo(a)pirenem, ale w tych słusznych działaniach o poprawę jakości powietrza nie warto używać naciąganych argumentów.
Podaj przyklad innego dowolnego produktu z przedrostkiem "eko" w ktorym chodzi o ekonomie. Zazwyczaj dodają "ekon"