Przyszło nam żyć w tak ciekawych czasach – przypominam tu Państwu pewne chińskie przekleństwo – że warto odnotować każdą wizytę posłów do Parlamentu Europejskiego w naszym kraju. W tym tygodniu delegacja komisji ds. kultury i edukacji odwiedziła Warszawę i Lublin. Europosłowie spotkali się z reprezentantami wolnych mediów: TVN, Radia TOK FM i „Gazety Wyborczej".

Opowiadałem posłom, jak PiS-owska władza pasie na miliardowych ogłoszeniach spółek skarbu państwa kolaborujące z nią tygodniki czy portale internetowe. Jak zalewa nas SLAPP-ami – od 2015 r. PiS, sam Kaczyński, resort i ludzie Ziobry, funkcjonariusze biznesu i pomniejszy pisowski aparat pozwali nas ponad 100 razy. Ostatnio padł rekord: po publikacji jednego tekstu dostaliśmy aż 10 pozwów. Opowiedziałem też, że mimo presji nie pękamy, ale rośniemy. Mamy 300 tys. prenumeratorów cyfrowych. To jeden z najlepszych wyników w skali świata. Od europosłów (w gronie nie było Polaków) usłyszałem, że „Gazeta Wyborcza" to dla nich ikona wolnych mediów. Tak, zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności, która na nas ciąży. Nie zawiedziemy.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej