Szanowni Państwo,
Patrzę na to, co się dzieje w Usnarzu Górnym, i wstyd mi za Polskę, państwo, którego jestem obywatelem. Dziesiątki ludzi w mundurach: Straży Granicznej, wojska, policji, pilnują 30 Afgańczyków koczujących na polsko-białoruskiej granicy. Pilnują nie tylko, by nie weszli w głąb polskiego terytorium, pilnują, by wolontariusze i aktywiści nie dostarczyli im czasem jedzenia, picia, lekarstw. Nie dopuszcza się do nich prawników, nie dopuszcza się do nich lekarzy. Funkcjonariusze naszego państwa w świetle telewizyjnych kamer wykonują bezwstydne rozkazy polityków PiS, którzy by poprawić sobie notowania, postanowili pokazać Polakom, że obronią ich przed uchodźcami. Na oczach całej Polski dochodzi do łamania prawa międzynarodowego i polskich przepisów. Wierzę, że wszyscy sprawcy: od polityków, poprzez dowódców, po szeregowych funkcjonariuszy, poniosą odpowiedzialność.
Wszystkie komentarze