Mamy do wyboru: mało ekologiczną biomasę, kapryśne słońce, kapryśny wiatr. Albo... energię z atomu. Rozmowa z Adamem Rajewskim z Instytutu Techniki Cieplnej na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej

Piotr Cieśliński: Świat odchodzi od energii jądrowej. Prawda czy fałsz?

Adam Rajewski: Zdecydowanego odejścia nie widzę, choć są przypadki krajów, jak Niemcy, które rezygnują z tej energii. Ale są kraje, które intensywnie ją rozwijają, np. Chiny czy Indie. W Europie planują budowę takich elektrowni Czechy, Finlandia, Rumunia czy Holandia.

Natomiast większość krajów robi, co może, żeby nie podjąć żadnej decyzji. Niektóre są bardziej sceptyczne wobec tej energetyki, inne mniej, ale widać wyraźny trend, by zepchnąć decyzje na następców.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze