"Morską" orgię opisuje z detalami w rodzaju pomalowanych na zielono włosów łonowych młodych prostytutek czy komendy pani Chappell odnośnie do zakładania prezerwatyw: "Osłonki, panowie! Ci z was, którzy ruszą do boju bez zbroi, już nigdy nie wezmą udziału w kolejnej batalii"

Tekst był opublikowany w „Książki. Magazyn do czytania” 19 lutego 2019 r.

CZYTAJ TAKŻE - nowe wydanie magazynu "Wyborcza Classic"

- Trudno mi wyobrazić sobie Jane Austen podczas orgii - przyznaję. Imogen Hermes Gowar uśmiecha się szelmowsko. - A próbowałaś?

Przeszłość to podobno obcy kraj, gdzie wiele rzeczy robi się inaczej. Gowar, autorka "Syreny i pani Hancock" - debiutu, który trafił na kilka list najlepszych brytyjskich książek 2018 roku, a prawa do jego ekranizacji sprzedano na pniu - przekonuje, że z mieszkańcami XVIII-wiecznej Anglii łączy nas dużo więcej, niż wynikałoby z lektur z epoki. Że gdyby zdrapać konwenanse, hipokryzję i ocenzurowane wersje oficjalne, to okaże się, że stateczni przodkowie z portretów też mieli ciała - i używali ich całkiem nowocześnie.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze