Dziecko odebrano rodzicom tuż po urodzeniu. Powód: są bezrobotni, a w domu - bałagan. Potem kazano im płacić za opiekę zastępczą
Reportaż był opublikowany w "Dużym Formacie" 5 lutego 2018 r.
"A co, pani nie cieszy się z dzidziusia?" - pytam czasem żartobliwie. Chodzę od sali do sali, spowiadam, rozmawiam. Jak widzę, że któraś świeżo upieczona mama ma niewyraźną minę, staram się zagadać. Ona odpowiedziała: "Nie cieszę się, bo mi zabierają dziecko". Pierwszy raz coś takiego usłyszałem, a przychodzę do tego szpitala od 20 lat - opowiada ks. Krzysztof Mądel, jezuita z Krakowa.
Wyrok w sprawie umieszczenia Patrycji w placówce opiekuńczo-wychowawczej zapadł 7 czerwca 2017 roku, pięć dni po jej narodzinach. Na niejawnej rozprawie w Sądzie Rejonowym w Krakowie, o której matka, jak twierdzi, dowiedziała się po fakcie.
Wszystkie komentarze