Gdybyśmy się zaczęli zastanawiać, co jest nielegalne, to już po nas. Sto procent tutaj żyje nielegalnie.
Reportaż opublikowany w "Dużym Formacie" 5 września 2002 r.
Szkolne boisko przy ulicy Rysowniczej w Łodzi. Kilka metrów od ślepej ściany budynku - ognisko i sterta gałęzi na zapas. Dalej, pod drzewem, półokrąg. Młodzi mężczyźni siedzą, leżą, kucają. Parkowa ławka bez szczebla i zdezelowana wersalka to ich salon. Kilku piecze nad żarem kiełbasę. W dymie kontury wygolonych głów. Jest wieczór, 23 lipca 2002.
- O której się tu schodzicie?
- Od południa.
- I co robicie?
- Do obiadu rozkminiamy, co było wczoraj.
Wszystkie komentarze