Jest tam kto? Zawalone stodoły, hektary leżące odłogiem, na kilkanaście domów ledwie kilka zamieszkanych. Jedni na koniec swojego świata patrzą z przerażeniem, inni z ulgą

Reportaż był opublikowany w Dużym Formacie 11 sierpnia 2016 r.

CZARNA GLINA

najbliższy sklep spożywczy - Piaski Brzóstowskie, 4 km

najbliższa poczta - Ćmielów, 8 km

najbliższy kościół - Ćmielów, 8 km

najbliższa przychodnia lekarska - Ćmielów, 8 km

urząd miasta i gminy - Ćmielów, 8 km

brak komunikacji

Wieś otoczona jest z każdej strony lasem. Kiedy czarna glina namoknie, droga jest nieprzejezdna. Z 13 zamieszkanych domów zostały dwa. Z ponad 30 mieszkańców zostało czworo. Starzy umarli, młodzi wyjechali. Ale domy nie wyglądają na opuszczone, tylko na porzucone: kaflowy piec, a na nim kilkudziesięciolitrowy gar, wóz z dyszlem na środku pola. Ludzie z okolicy czarno żartują, że Czarna Glina to tutejszy Czarnobyl.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze