Cały czas w głowie grał albo kombinował, skąd wziąć pieniądze. Marzył, żebyśmy zniknęli, a on mógł się zagrać na śmierć
Reportaż był opublikowany w "Dużym Formacie" 29 października 2009 r.
CZYTAJ TAKŻE: Tydzień z Magdaleną Grzebałkowską w magazynie "Wyborcza Classic"
Dwa domy
Agata mówi, że długo nie chciała otworzyć oczu i zobaczyć, że mąż gra.
Wtedy, gdy zadzwonił do niej z Holandii, że musi sprzedać nerkę, bo nie wie już, co robić, wolała myśleć, że może ma porachunki z mafią.
Nawet wówczas, gdy dowiedziała się, że w drodze z Holandii ukradł wujkowi w Berlinie 5 tys. zł, nie łączyła tego z salonami gier.
Wszystkie komentarze