Mama jest wtajemniczona. Tata nie może się dowiedzieć. Dla niego nie do przyjęcia byłoby, że wykształcony i pracujący syn grzebie w śmieciach
Tekst był opublikowany w „Dużym Formacie” 14 sierpnia 2017 r.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe wydanie magazynu "Wyborcza Classic"
Nos Agaty jest sprawniejszy niż nos Maćka.
- Gnijące banany wyczuję z daleka - mówi Agata.
Poznali się kilka lat temu. Maciek pracuje w Greenpeace, Agata studiuje socjologię. Spotykamy się w domu Maćka na obrzeżach Krakowa, w którym pachnie umytymi podłogami. Siadamy przy stole i jemy kolację - ziemniaki w mundurkach polane masłem oraz sałatę ze śmietaną.
Wszystkie komentarze