Wyprowadzili go za mury miasta, na Miejsce Czaszki. Przybili do krzyża. - Jak? Może przybili do poprzecznej belki i sznurami wciągnęli na belkę pionową, wbitą w ziemię?... A może belkę pionową położyli na ziemi? - zamyśla się ksiądz Jan. - Jedno jest pewne - tam, na Miejscu Czaszki, Rzymianie krzyżowali lub ścinali ludzi

Reportaż był opublikowany 10 kwietnia 1998 r. w "Magazynie", dodatku do "Gazety Wyborczej"

Jest piątek. Poranek, jak wtedy. Na jerozolimskim Starym Mieście jeszcze pusto. Tylko czarniawy chłopak szybkim krokiem przemierza wąskie chodniki Via Dolorosa. Na ramieniu niesie krzyż. Krzyż widocznie nie jest zbyt ciężki, bo chłopak - ma na imię Arafat - idzie lekkim krokiem i cicho podśpiewuje. Cieszy się na dzisiejszy dzień. W końcu jest piątek. Do Jerozolimy przyjadą pielgrzymi. Wielu pójdzie Drogą Krzyżową, niektórzy zechcą nieść krzyż.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Swietny artykul, dziekuje!
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    Religia to jest jednak szalenstwo, takie opium dla ubogich.
    już oceniałe(a)ś
    13
    3
    Katolik to ktoś kto już nie wierzy w świętego Mikołaja a jeszcze wierzy w Jezuska
    @noel
    Grzesznicy na starość robią się świętsi od Papieża...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Beata Pawlak...świetnie pisała!
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Co się dziwić tym chorym ludziom, proszę popatrzeć co się dzieje na procesjach i pielgrzymkach w Polsce, szczególnie na wschód od Wisły, w małych miasteczkach.
    Stada staruszek wlokących swoje wnuczki po ulicach...
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Jak W cyrku
    już oceniałe(a)ś
    2
    1