Korespondencja z Lądka-Zdroju
Sprawa stała się głośna: w kwietniu 2023 roku polscy himalaiści Adam Bielecki i Mariusz Hatala chcieli wyznaczyć nową drogę na północno-zachodniej ścianie Annapurny (8090 m). Nie udało się, co ambasador Indii nazwała potem pierwszym cudem. Gdyby się udało, nie byłoby ich w bazie, kiedy przyszła wiadomość o zaginięciu Anuraga Maloo i prośba o pomoc w akcji ratunkowej.
Anurag Maloo jest himalaistą, wchodził na Annapurnę z wyprawą komercyjną, drogą z innej strony góry. Też nie udało mu się wejść na szczyt, zawrócił 150 metrów przed nim. Przy schodzeniu wpadł do głębokiej, lodowej szczeliny.
Wszystkie komentarze
Czekam aż wstaniesz z kanapy i zrobisz coś pożytecznego.
Oj tam, oj tam. Może autor/-ka ma dysleksju, a korektu robił stażystu?
Pomylić w naszym kochanym języku dopełniacz z miejscownikiem nie jest trudno i wychodzi wtedy, że jedziemy do Tallinu, wracamy z Berlinu i piszemy korespondencję z Londynu (a nie, czekaj...! ;) ).
I tak lepiej, że z "Lądku-Zdroju" a nie z Londynu, bo - jak wiadomo - nie ma takiego miasta "Londyn" XD.
No przecież, nawiązując do klasyki, oczko odpadło temu misiu!
"pojedźmy do Lądku, zacznijmy wszystko od początku" to Agnieszka Osiecka. :-)
Korektu braku ;)
niektórzy ludzie w wiekiem mądrzeją i się uczą czego mu życzę
Też chylę czoła - to już kolejna jego wielka akcja ratownicza...pamiętamy Nangę Parbat.
Bielecki się nie zmienił, tylko w odróżnieniu od niektórych szacuje ryzyko. Może się to komuś podobać lub nie, ale w każdej akcji ratunkowej (nie tylko w górach) na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo ratowników, oczywiście że niemal wszyscy "wieszali psy" na Bieleckim, po tragedii na Broad Peaku, tylko nikt nie wziął pod uwagę słów samego zainteresowanego, który wielokrotnie powtarzał, że sam był wtedy w kiepskim stanie i gdyby ruszył szukać Berbeki i Kowalskiego, z wielkim prawdopodobieństwem zginęłaby trójka, a nie dwójka himalaistów.
nie przesadzajmy: kolega w gorszej formie został i czekał na ew. powrót zaginionej dwójki, Bielecki zaś hyżo pomknął na dół...
"Słowa samego zainteresowanego" to oczywiście samoobrona. Trzeba spytać innych.
potrafi działać cuda i to jest tego przykładem.