Po czterech miesiącach bezruchu ożywa reprezentacja kraju, co każdego wrażliwego obserwatora boisk musi wprawiać w podszyte niepokojem zniechęcenie, a może również wzniecać paniczną galopadę myśli. Co powyczyniają piłkarze tym razem, w barażach o awans na Euro 2024? Nastąpi kolejny sportowy kataklizm i sromotnie poprzegrywają? A może jakimś cudem zdołają wśliznąć się na turniej, ale będziemy wychodzić ze stadionu lub wyłączać telewizory z uczuciem zażenowania poziomem ich gry, ewentualnie kolejnym skandalem lub skandalikiem wywołanym przez bonzów z PZPN?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
i odwrotnie.
Panie Rafale, Ubawiłem się setnie. Dalej nie musiałem czytać, bo ten strzał na początku już mnie rozłożył na łopatki!
To nawet Suski odpada przy takim intelektualiście kopanym!
I samorządowej.