Forma Wozniacki, byłej liderki rankingu, jest pewnego rodzaju zagadką. Od decyzji o powrocie zagrała w 2023 r. w czterech turniejach. W ostatnim z nich, w US Open, dotarła do IV rundy i znów zrobiła sobie przerwę. Wróciła w Auckland, tuż przed Australian Open, ale przegrała tam w pierwszym meczu z Eliną Switoliną. Po Australian Open znów zrobi sobie przerwę. Jej głównym celem jest bowiem start w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w barwach Danii. Żeby to osiągnąć, musi ostrożnie gospodarować siłami i – jako matka dwojga dzieci – również czasem. Jej ojciec Piotr twierdzi, że Caroline podporządkowała wszystko temu celowi, marzy o igrzyskach. Będą to już jej trzecie po Londynie i Rio de Janeiro.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
nigdy tak nie pisaliście
Teraz to już zjazd z górki.
Ja tam wierzę w Magdę i trzymam za nią kciuki!
dżezuuu, od razu "zjazd z górki", może od razu do trumny ? Najważnijesze, żeby Magda miała radość z tego co robi na korcie i nie trafiała takich kontuzji jak dzisiaj. Szlema może i nie wygra, ale 99,99% zawodowych gracy też tego nigdy nie osiągnie i co z tego ?