Zawody na stadionie Jawaharlala Nehru w New Delhi miały scenariusz jak z tragikomedii. Jedna z dziewcząt, startująca w wyścigu z przeszkodami, kontynuowała bieg nawet po przekroczeniu linii mety, gdy okazało się, że funkcjonariusze antydopingowi wybrali ją do przeprowadzenia testów.
Niespodziewany finał miał też bieg na 100 m chłopców, w którym siedmiu z ośmiu sprinterów zrezygnowało ze startu, gdy dowiedzieli się, że na stadionie pojawili się kontrolerzy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chiny łamią więcej tylko różne ogranizacje boją się reakcji.
Była chińska tenisistka, zniknęła, WTA zawiesił Chiny a obecnie nawet Świątek tam gra.
szczerze mowiac to musial byc niezly dopalacz jesli w tempie na 100m mogla biec dalej :-)