W poniedziałek na Annapurnie zaginął indyjski wspinacz Anurag Maloo. Zrezygnował z osiągnięcia szczytu tej niebezpiecznej góry, wyszedł z obozu IV, około 7100 m n.p.m., aby zejść niżej. Ale do niższego obozu nie doszedł. Jego rodzina zaalarmowała służby ratunkowe Nepalu oraz Indii i dzięki temu na poszukiwanie wyruszyła grupa przewodników i szerpów z firmy Seven Summit Treks.
Bielecki i Hatala, po zejściu do bazy z północno-zachodniej ściany Annapurny, po której chcieli wytyczyć nową drogę, zostali poproszeni przez jednego z szefów agencji Chhang Dawa Sherpa o pomoc w akcji – według Dawy – wydobywczej. Jak mówił Bielecki w rozmowie z RMF FM, Dawa jednoznacznie sugerował, że chodzi o „odzyskanie ciała na prośbę rodziny zmarłego".
Wszystkie komentarze
nadal nic nie rozumiesz...
A co tu rozumieć? Nie poczekał na towarzyszy:(