To obrazki w tenisowym świecie niecodzienne: kilkoro trzymających się za ramiona zawodniczek i zawodników pełną piersią odśpiewuje hymn państwowy, wszyscy ubrani są na biało i czerwono, wokół wiszą flagi. Wygląda to bardziej na ceremonię przed meczem międzypaństwowym w jakimkolwiek sporcie drużynowym, ale nie w tenisie - dyscyplinie mocno indywidualnej i zinternacjonalizowanej, w której przynależność państwowa jest na dalszym planie. Przed meczem ze Szwajcarią widać było, że ta narodowa otoczka - flagi, hymny, poczucie bycia częścią drużyny - robi wrażenie na Polakach.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bo Majchrzaka zdyskwalifikowano.