Reprezentacja Polski przegrała 2:3 (25:22, 23:25, 22:25, 25:18, 11:15) w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata. Tym samym nasze siatkarki zajęły w grupie B czwarte miejsce i choć awansowały do II rundy, to utrudniły sobie drogę do czołowej ósemki.

W minionej serii spotkań Biało-Czerwone uległy Dominikanie (1:3), ale dzięki wcześniejszej serii trzech zwycięstw wciąż walczyły o pierwsze miejsce w tabeli.  Żeby osiągnąć cel, musiały pokonać Turczynki.

Na regenerację po trzydniowym maratonie meczowym miały jednak tylko dobę. Zwycięstwo znacznie przybliżyłoby także Polki do ćwierćfinału. Starcie z Turczynkami mogło też dać odpowiedź na pytanie, jak nasze siatkarki poradzą sobie z bardziej wymagającymi rywalkami. Do tej pory pewnie wygrywały z drużynami pokroju Bułgarii czy Korei Południowej, jednak na tle czołówki światowej nie wypadały najlepiej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    w tie-break'u siadło przyjęcie, 100% złego przyjęcia, Wołosz goniła chyba za każdą piłką do wystawy. Tak nie da się wygrać meczu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Niech odpadną jak najszybciej. Im szybciej wrócą, tym mniej dojmujący będzie ten wstyd i żenada. Niedługo banda nieudaczników pod wodzą gangstera Michniewicza pokaże co potrafi. Mam nadzieje, że skończy się tradycyjnie - na trzech meczach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Wina trenera !
    Tradycyjnie.
    @shift
    Ale grały ładnie...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Brawo dziewczyny!!!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Szkoda dziewczyn. Wygralibyśmy 3:0, gdyby nie delikatnie ujmując "dziwny" trener, który w dwóch setach 2-gim i 3-cim pod koniec zdjął 2 nasze gwiazdy grające doskonale (Wołosz i szczególnie Stysiak) Decyzja kompletnie niezrozumiała. Przez to przegraliśmy. Trener do wymiany. Wspomnę tylko, że ten sam manewr wykonał z Dominikaną.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3