Tuż przed igrzyskami olimpijskimi w stolicy Chin muszą się przetestować wszyscy, którzy kupili leki przeciw przeziębieniu. Władze obawiają się, że wśród nich mogli się zakamuflować zakażeni. W Yuzhou specjaliści sprawdzają, czy w tym mieście za infekcję odpowiada czosnek

Władze stolicy Chin chcą dzięki testom wyłapać wszystkie niezdiagnozowane przypadki zakażeń i uniknąć zamknięcia miasta – donosi agencja Bloomberg. 4 lutego wieczorem odbędzie się na pekińskim stadionie Ptasie Gniazdo ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich.

Pekin 2022. Chiny dmuchają na zimne

Wszyscy, którzy kupili w pekińskich aptekach leki przeciwgorączkowe, przeciwwirusowe, przeciwkaszlowe, przeciw bólowi gardła, dostaną powiadomienie w swojej aplikacji medycznej w smartfonie. Jej instalacja jest obowiązkowa dla wszystkich Chińczyków. Regularnie sprawdza się za jej pomocą stan zdrowia i testowania obywateli przy wejściu do budynków użytku publicznego lub na wszelkiego rodzaju wydarzenia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Homo covidusy już niedługo chiny bis w ue!
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    Hm
    Z pewnością za nowe zakażenia odpowiada wirus przywieziony na zagranicznych towarach, zwłaszcza tych zza oceanu
    Bo przecież nie rodzimy czosnek lub zakażenia od innych współ-Chińczyków

    Prosze jaki ten wirus jest posłuszny i realizuje linie partii
    Jak nic SARSCOV2 to wzorowy Chińczyk - komunista.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Ciekawe kiedy zaczną latać z kołatkami za wróblami
    już oceniałe(a)ś
    11
    0