Śledź relację na żywo ze zmagań olimpijczyków >>>
Jeszcze w poniedziałek trudno było ustalić, ile ma lat. Zdarzały się potknięcia: Michalski zamiast Michalik, Tomasz zamiast Tadeusz. Polski zapaśnik, chwilę temu anonimowy, wciąż zresztą nie ma profilu w Wikipedii, ma za to brązowy medal olimpijski.
I już kojarzy go cała sportowa Polska, bo gdy tylko w poniedziałek awansował do półfinału w zapasach w stylu klasycznym w kategorii do 97 kg - i rozpłakał się przed kamerami TVP, zachęcony do tego przez łasego na łzy dziennikarza - zaczęły pojawiać się w przestrzeni publicznej takie informacje o 30-letnim Michaliku, że łatwo go było zapamiętać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Po latach ciężkich treningów i wyrzeczeń, cierpliwej pracy bez błysków fleszy, przychodzi zasłużona nagroda.
Dodatkowy smaczek dla mnie, że nasz medalista trenuje w KS Sobieski w Poznaniu, zaledwie kilka kilometrów od mojego domu.
Fajny klub, szkolą dużo dzieciaków. Myślę, że to będzie dla nich z pewnością duża motywacja, że mają takiego starszego kolegę, dla którego jeszcze raz, wielkie gratulacje.
Mam nadzieję, że ktoś z pozostałych reprezentantów w zapasach pójdzie w jego ślady i jeszcze jakiś medal wpadnie i pomoże odbudować świetność polskich zapasów.
To jest w ogóle piękny sport, taki szlachetny i nieskomercjalizowany i kiedyś święciliśmy w nim regularne triumfy.
Fakt, z siatkarzami to było wręcz obleśne. Kompletny brak wyczucia.
Tak jak jestem wobec większości z nich bardzo krytyczny za ten niezrozumiały występ, tak jako ludziom szczerze im współczuję, nie chciałbym być na ich miejscu i nie mogę zrozumieć jak można ich jeszcze dodatkowo dołować i wręcz upokarzać na wizji głupimi pytaniami. Ale to w końcu TVP, więc znieczulica wpisana w schemat działania.
Dziekuje!!!!!!