Dziś będzie trochę o Oleksieju, człowieku słusznych rozmiarów, który okazał się niezwykle pomocny nie tylko w pracy z mięśniami naszych dziewcząt, ale też w budowaniu dobrego ducha grupy. Jeśli postawi sobie jakiś cel, dąży do niego z konsekwencją, której nawet ja mu zazdroszczę.

Ponad dwa lata temu wspólnie z Trenerem Wierietielnym podjęliśmy się zbudowania drużyny młodych biegaczek. Zajęłam się obserwacją zawodniczek, Trener - budowaniem sztabu. Wiedzieliśmy, że chcemy mieć przynajmniej osiem dziewcząt, by zrobić małą piramidę selekcyjną. Życie brutalnie pokazuje, że z takiej grupy przy bardzo sprzyjających okolicznościach dwie, może trzy osoby przedostaną się do poważnego sportu.

Trzeba było zatem te sprzyjające okoliczności stworzyć. I trzeba było stworzyć sztab, a selekcja do niego jest nie mniej ważna niż do drużyny biegaczek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Pani Justyno, dla mnie to jest też najważniejszy Pani tekst, jaki czytałem. DZIĘKUJĘ :-)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Pani Justyna z powrotem w najlepszej formie pisarsko-motywacyjnej. Dzięki! Panu Oleksiejowi też. Idę na rower.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Przyjemnie się czytało. Teraz wypadało by mi przyjemnie pobiegać ;) Niestety zawsze gdy robię to rano, wytracam energię (wie ktoś dlaczego?) i nic mi się nie chce robić przez dłuższy czas ..pozostaje mi trenowanie wieczorem i spanie po wysiłku.
    @tuum_cudere
    Może napędza cię stres, napięcie, a bieganie zwykle rozluźnia, relaksuje. Ja tak mam.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0