Skoro sprawdził się pomysł ze sprowadzeniem z 2. Bundesligi Christiana Gytkjaera, Lech Poznań próbuje go zastąpić w podobny sposób. Choć ma rozbudowaną akademię, napastnika sam sobie nie wyszkolił.

Lech Poznań słynie ze szkolenia młodzieży, odważnie wpuszcza do składu kolejnych młodzieżowców, a ci nie są regulaminowymi wypełniaczami składu, ale czołowymi postaciami drużyny. 18-letni Jakub Kamiński czy 21-letni Jakub Moder to bohaterowie ostatnich meczów Lecha, 18-letni Filip Marchwiński zachwycał w zeszłym roku i jeszcze jesienią, do tego dochodzą inni młodzi lechici, np. Mateusz Skrzypczak, nie mówiąc już o Kamilu Jóźwiaku, Robercie Gumnym czy Tymoteuszu Puchaczu. To już doświadczeni ligowcy, mimo że wciąż są bardzo młodzi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Roman Imielski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Polscy piłkarze są po prostu z reguły słabi technicznie. Wystarczy włączyć dowolny mecz Ekstraklasy i obraz jest taki sam: przerzucają tę piłkę wykopami z połowy na połowę i z powrotem, a gol pada najczęściej po kiksie, przypadkowej sytuacji albo ze stałego fragmentu gry. Wymiana więcej niż celnych 2-3 podań graniczy z cudem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Ten piłkarz jest bardzo słaby. Widziałem jak gra na własne oczy. Co więcej, jest za słaby na 2 Bundesligę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1