Kwarantanna była super. Wyleżałam się za wszystkie lata gonienia po lasach. Oczywiście za lasami tęskniłam, więc często je odwiedzałam, ale trzy godziny wysiłku dziennie nijak się ma do ośmiu, do których moje ciało przywykło. A apetyt duży i lodówka pełna. Na dobicie jeszcze ta majówka. Wszystko się sprzysięgło przeciw mojej słabej silnej woli.
Pewnie sporo ludzi złapało w ostatnim czasie kilka zbędnych kilogramów. Teraz więc jedziemy na tym samym wózku i o powrót do formy sprzed wylegiwania będziemy walczyć razem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze