Gwiazdor pływania Sun Yang dostał osiem lat dyskwalifikacji za przewinienia dopingowe, co najprawdopodobniej zakończy jego karierę tuż przed igrzyskami w Tokio.

Wyrok Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie zapadł w sprawie złamania procedur kontroli antydopingowej, zniszczenia pobranych próbek i uniknięcia kontroli.

Wszystkie osiągnięcia Suna pozostaną ważne

Kara nie jest datowana wstecznie, czyli zaczyna się liczyć od piątku. To właściwie kończy karierę 28-letniego trzykrotnego mistrza olimpijskiego i ośmiokrotnego mistrza świata. Chińczykowi pozostała tylko jedna możliwość odwołania – do szwajcarskiego sądu federalnego. Już zapowiedział, że ją złoży. Dopiero decyzja tego sądu zakończy ostatecznie największy skandal dopingowy w pływaniu, olimpijskiej dyscyplinie z wąskiej grupy tych, które były w programie wszystkich igrzysk.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Od lat nie oglądam olimpiady, gdyż wydaje mi się że sportowcy na tym wysokim poziomie to jakieś roboty, które dla zdobycia medalu chętnie wymordowaliby innych - ludzie z którymi nie chciałbym się znać w żadnych okolicznościach. Do tego ten mit olimpiady jako jakiegoś szczytowego osiągnięcia moralnego cywilizacji - nie kupuję tego.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    A teraz zastanowmy sie co bedzie gdy Chiny przejma swiatowa dominacje - z pewnoscia skrajne chamstwo i obozy koncentracyjne hunwejbinow!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Tak jak kiedyś w NRD, niektóre rekordy są do dzisiaj nie do pobicia... Gościu zniszczył próbki, a mógł zabić kontrolerów?
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Typowa dla Chin bylejakość. Chabuduo.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1